Dziś fani Tolkiena zaczynają tydzień tolkienowski obchodzą The Hobbit Day, świętując kolejne urodziny Bilba i Froda Bagginsów, które oni zapewne też świętują gdzieś-tam, w Nieśmiertelnych Krainach. Co prawda są ortodoksi (pozdrawiam Galdhorna i Elendilion!), którzy udowadniają, że według hobbickiego kalendarza było to parę dni wcześniej, ale dla mnie nie ma to większego znaczenia. Skoro można posiedzieć w inny niż zwykle sposób z rodziną, poświętować i „zażyć klimatu” – każda okazja jest dobra!
Oczywiście będziemy czytać teksty J.R.R. Tolkiena, ale czymże byłoby hobbickie przyjęcie bez poczęstunku! Dziś atrakcją dnia są lembasy, elficki chleb podróżny, który ponoć „starczał na jeden dzień wędrówki dla rosłego mężczyzny. Oczywiście elfowie nigdy nie zdradzili sekretu wyrobu lembasów, musimy się więc zadowolić jedną z dziesiątków prób odtworzenia tej potrawy. Czy jest w stanie przetrwać parę miesięcy? Trudno powiedzieć, za szybko „schodzą”, natomiast z pewnością nie jest to dietetyczny produkt dla elfek, no chyba, że amerykańskich…
Kontynuuj czytanie